Malezja

Malezja w języku malajskim to Malaysia. Nie wczytując się dokładnie w litery brzmi to trochę jak "mała Azja". I chyba rzeczywiście można powiedzieć, że jest to państwo, w którym południowo-wschodnia część Azji odbija się jak w lusterku. Ale takim magicznym, w którym widać tylko dobre rzeczy.

Geografia

Malezja zajmuje Półwysep Malajski i część wyspy Borneo, mieszka w niej ponad 27 milionów ludzi, stolicą jest Kuala Lumpur, a sąsiadami: Tajlandia, Singapur, Brunei i Indonezja. I mimo iż każde z tych państw jest egzotyczne, kolorowe, pełne atrakcji, to rajem jest Malezja. Jest nowoczesna, śmiała, strzelająca pod niebo wieżowcami, na czele z Petronas Towers, najwyższymi na świecie, bliźniaczymi wieżami. Jest też dziewicza, zachwycająca plażami, ciepłym morzem i naturalną roślinnością. Nie można zapomnieć o tym, że Malezja jest bardzo gościnna, a ludzie życzliwi. Także mądrzy, przywiązani do tradycji i szanujący przyrodę. Jeśli trzeba strzegą jej w parkach narodowych i rezerwatach, których jest w kraju ponad 50. Pierwszy z nich - rezerwat ptaków Bukit Fraser - utworzony został już w 1922 roku. Gdyby chcieć się do czegoś przyczepić, to do deszczu, ale co się dziwić, to klimat równikowy i padać musi. Mniej od kwietnia do października, bardziej od października do lutego. Do tego jest gorąco.

Stolica

Malezyjczycy mają całkiem młodą stolicę, utworzoną specjalnie, by odciążyć przeludnione Kuala Lumpur. Putrajaya jest stolicą administracyjną rządu federalnego Malezji. Przeprowadzka zakończyła się w 2005. W Kuala Lumpur pozostał parlament. Oczywiście biznes, handel, rozrywka nadal mają olbrzymi rozmach, bo trudno sobie wyobrazić inne miasto, które mogłoby spełnić role centrum azjatyckiego Edenu, choć jest jeszcze kilka większych miast: George Town, Ipoh, Johor Bahru.

Przejawy globalizacji

Z jednej stromy w Malezji olśni nas egzotyka, z drugiej, poczujemy się w domu. Wszystkiemu winna globalizacja. Wchodząc do sklepu widzimy te same marki, obsługa wszędzie mówi po angielsku, choć czasem jest mało zrozumiały. Obowiązuje wysoki poziom usług, jest czysto i schludnie. Jest kilka dziwnych rzeczy, które mogą zaskoczyć. A propos znanych marek, można tam kupić colę o smaku waniliowym. W kategorii „inne obyczaje”, należałoby wymienić obściskiwanie się w gronie przyjaciół, co wcale nie świadczy o orientacji seksualnej. Podobnie jak bardzo długie paznokcie u mężczyzn. Takie po prostu lubią. W Malezji, zwłaszcza w miastach kierowcy jeżdżą bardzo agresywnie, ale to raczej należy zaliczyć do podobieństw między naszymi krajami.

Kuchnia i krajobrazy

Wspaniała jest kuchnia, ale nie każdemu może przypaść do gustu ze względu na ostrość prawie wszystkich potraw. Zaskoczy nas śniadanie, gdy podana zostanie zupa z owoców morza – lakse albo rosół z makaronem. Bywają też zwykłe śniadania. Zaskakujące są desery, np.: ais kacang – krojony zwykły lód, polany bardzo słodkimi syropami i skondensowanym mlekiem na fasoli, ziarnach zbóż lub galaretce. Malezja to głównie bajeczne i luksusowe hotele oraz dzika, bezkresna i piękna dżungla. Podziwiać można pola herbaty ciągnące się w nieskończoność. Pałace i meczety ociekające złotem, a w dżungli chatki z bambusa bez prądu, wody, ale z klimatyzowanym super autem na podwórku.

Klimaty

W Malezji mogliby cię zagłaskać serdecznością i uśmiechem. Zwłaszcza gdy podają pyszną herbatę w hotelu, w którym łoże małżeńskie ma dwa metry szerokości. A z tego super luksusowego hotelu trafimy na farmę motyli, które unosić się będą wokół nas jak barwna chmura i zaczniemy zastanawiać się, czy nie dosypano nam czegoś do tej pysznej herbaty. Jeśli jednak chcemy mocnych wrażeń, w biurach podróży czekają na nas wyprawy do dżungli i wtedy mamy wakacje pod hasłem „szkoła przetrwania”.

Informacje ogólne

Oficjalna nazwa: Federacja Malezji
Powierzchnia: 329 790 km2
Ludność: 27 730 000; km2 82,5
Stolica: Kuala Lumpur
Ustrój: monarchia elekcyjna
Waluta: 1 ringgit (dolar malezyjski) = 100 senów
Język: malajski (oficjalny), chiński, angielski, tamilski, języki miejscowe
Religie: islam 54%, buddyzm 18%, hinduizm 7%, chrześcijaństwo 7%, konfucjanizm i inne

			Lovetotravel Kontakt

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies